Info

Suma podjazdów to 165567 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2022, Sierpień7 - 0
- 2022, Lipiec5 - 0
- 2022, Czerwiec18 - 0
- 2022, Maj15 - 0
- 2022, Kwiecień8 - 0
- 2022, Marzec13 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń11 - 2
- 2021, Grudzień1 - 0
- 2021, Listopad3 - 2
- 2021, Październik9 - 0
- 2021, Wrzesień10 - 2
- 2021, Sierpień8 - 0
- 2021, Lipiec16 - 0
- 2021, Czerwiec14 - 2
- 2021, Maj12 - 0
- 2021, Kwiecień9 - 0
- 2021, Marzec12 - 0
- 2021, Luty11 - 0
- 2021, Styczeń18 - 0
- 2020, Grudzień10 - 0
- 2020, Listopad21 - 3
- 2020, Październik20 - 1
- 2020, Wrzesień20 - 1
- 2020, Sierpień18 - 10
- 2020, Lipiec20 - 3
- 2020, Czerwiec24 - 9
- 2020, Maj23 - 2
- 2020, Kwiecień24 - 18
- 2020, Marzec21 - 16
- 2020, Luty22 - 17
- 2020, Styczeń26 - 4
- 2019, Grudzień19 - 7
- 2019, Listopad16 - 3
- DST 63.18km
- Czas 03:12
- VAVG 19.74km/h
- VMAX 30.24km/h
- Kalorie 700kcal
- Podjazdy 248m
- Sprzęt Fuji Transonic
- Aktywność Jazda na rowerze
Rundka z Pawłem i rekonwalescentem
Niedziela, 8 grudnia 2019 · dodano: 08.12.2019 | Komentarze 2
Szkoda byłoby nie wykorzystać tak pięknego dnia. Temperatura jak na grudzień była bardzo wysoka. Gdyby nie ten wiatr, to chyba nic więcej do szczęścia nie byłoby mi potrzeba. Dzisiejsza jazda odbyła się w trzyosobowej grupie. Z Pawłem pojechaliśmy po Maria. Po drodze natrafiliśmy jeszcze na morsów, które odbywały swoją mikołajkową kąpiel. Na dodatek całą drogę mieliśmy centralnie pod wiatr. Podczas zjazdów z górki osiągnęliśmy imponującą prędkość. Aż 22 km/h :D Gdy już spotkaliśmy się z Mariem (który po przymusowej miesięcznej przerwie dopiero pierwszy raz wyszedł na rower) tam doznałam wielkiego szoku. Nowy rower. I to jeszcze jaki :D Zrobiliśmy rundę honorową do Bełżyc w lajtowym tempie, żeby nasz rekonwalescent mógł spokojnie rozkręcić się ponownie.
Mario dzięki za jazdę i do następnego ;)
Pozdrawiam,
Paulina
- DST 43.13km
- Czas 01:59
- VAVG 21.75km/h
- VMAX 41.00km/h
- Sprzęt Fuji Transonic
- Aktywność Jazda na rowerze
A na dobranoc rundka z Kofim, Basią i Piotrkiem
Czwartek, 5 grudnia 2019 · dodano: 05.12.2019 | Komentarze 0
Gdy już myślałam, że mogę już siąść sobie spokojnie na kanapie, bo rowerową rundkę miałam za sobą, to się okazało jak bardzo się myliłam. Kolega napisał, czy nie miałabym ochoty pojechać na tak zwany nocny patrol po okolicy. Na początku miałam wysłać tylko Piotrka, żeby się przejechał po pracy z Kofim i Basią. Jednak później, po głębszym zastanowieniu stwierdziłam, że i ja się z nimi wybiorę. Bez sensu byłoby samej siedzieć i gapić się w telewizor, jak jest okazja do wspólnej jazdy. Najgorsze było to, że wszystkie swoje ciuchy wyprałam i były jeszcze mokre. Na szczęście jednak znalazłam jakieś stare spodnie i dawno nieużywaną bluzę. Tak więc szybko zjedliśmy obiad i znowu lekko ponad 40 km wpadło dziś na konto.
Pozdrawiam,
Paulina
- DST 42.86km
- Czas 02:08
- VAVG 20.09km/h
- VMAX 33.80km/h
- Sprzęt Fuji Transonic
- Aktywność Jazda na rowerze
Załatwienia plus dokrętka
Czwartek, 5 grudnia 2019 · dodano: 05.12.2019 | Komentarze 0
Miałam kilka spraw do załatwienia na mieście. Pierwsze planowałam, że pojadę MPK, a najwyżej wieczorem skoczę sobie na rower. Jednak, gdy zobaczyłam piękne słońce za oknem, stwierdziłam, że połączę przyjemne z pożytecznym. Pojechałam zatem rowerem na miasto i pozałatwiałam to i owo. Był to zdecydowanie najlepszy pomysł na jaki dzisiaj wpadłam :D Wprawdzie o mało co nie miałam bliskiego spotkania z busem (chciał ominąć skręcający w lewo samochód, więc wjechał mi centralnie przed rower na ścieżkę rowerową). Może i to była moja wina, bo chyba wjechałam mu w martwe pole albo po prostu nie spodziewał się żadnego rowerzysty w taką pogodę i nie patrząc w lusterko stwierdził, że tam na pewne nikogo nie ma. No ale na szczęście miałam jeszcze miejsce na ucieczkę. Wracając, zrobiłam dodatkowo sobie krótką dokrętkę. Spodziewałam się, że przez słońce, które się w końcu pojawiło będzie trochę cieplej. Niestety, po jakichś 30 km wszędzie przemarzłam. Przez zimny wiatr, który hulał po polach, reszta trasy nie była już taką przyjemnością.
Pozdrawiam,
Paulina
- DST 28.46km
- Czas 01:21
- VAVG 21.08km/h
- VMAX 31.70km/h
- Sprzęt Fuji Transonic
- Aktywność Jazda na rowerze
Urodzinowy Ride
Środa, 4 grudnia 2019 · dodano: 04.12.2019 | Komentarze 0
Co roku, tego dnia, chciałam sobie poświętować urodziny na rowerze i przejechać chociaż kilka kilometrów. Nie miałam jak dotąd do tego okazji, bo albo strasznie padało, albo było tyle śniegu i tak ślisko, że jakoś nie chciało mi się wychodzić z domu. Dzisiaj się na szczęście udało. Nawet silny wiatr nie stanął mi na przeszkodzie, żeby zaliczyć dwa urodzinowe kółka dookoła zalewu. Pod koniec jazdy pojawiły mi się na okularach jakieś kropki. Nie wiem czy to był deszcz, czy drobny śnieżek. Dzisiaj niestety słońce nie chciało mi potowarzyszyć w jeździe :(
Pozdrawiam,
Paulina
- DST 43.27km
- Czas 02:05
- VAVG 20.77km/h
- VMAX 34.90km/h
- Sprzęt Fuji Transonic
- Aktywność Jazda na rowerze
Zobaczyć pierwszy śnieg
Wtorek, 3 grudnia 2019 · dodano: 03.12.2019 | Komentarze 0
No i wykrakałam. Jak pisałam, że jeszcze śniegu na oczy nie widziałam, tak w końcu zobaczyłam. W nocy troszeczkę zaczęło prószyć, ale myślałam, że już rano nic nie będzie widać. Owszem, tu w mieście szybko znikł, ale na polach można było zobaczyć lekką pierzynkę. Na dodatek pojawiło się też piękne słoneczko, które powodowało, że mimo zerowej temperatury nie odczuwałam żadnego zimna. Gdyby nie to, iż wzywały mnie obowiązki domowe, chętnie dokręciłabym jeszcze przynajmniej kilka kilometrów, bo o dziwo dzisiaj nie zmarzłam ani w stopy ani w ręce czyli w moje dwa słabe punkty.
Pozdrawiam,
Paulina
- DST 42.56km
- Czas 02:00
- VAVG 21.28km/h
- VMAX 37.40km/h
- Sprzęt Fuji Transonic
- Aktywność Jazda na rowerze
Poczuć powiew zimy
Niedziela, 1 grudnia 2019 · dodano: 01.12.2019 | Komentarze 0
Gdyby nie temperatura, która dała dzisiaj o sobie znać, można byłoby pomyśleć, że to już wiosna. Nie mówię już o braku śniegu, którego póki co tej zimy nie widziałam jeszcze na oczy. Chodzi mi o wszechobecną zieleń na polach i to tak intensywną, jakby wszystko dopiero miało zakwitać. Jeszcze nawet nie mogę się przyzwyczaić do niskich temperatur. Taki skok z plus 6 do minus 1 może wywołać szok termiczny :) Rok temu było zdecydowanie chłodniej i tylko patrzyłam, czy przypadkiem nie ma śniegu na ulicach, żeby móc spokojnie wyjechać rowerem, a temperatura nie miała kompletnie znaczenia. Chyba zaczynam powoli przyzwyczajać się do tego, że jest na plusie, a jak słupek spadnie trochę poniżej zera to jest już problem.
Pozdrawiam,
Paulina
- DST 34.29km
- Czas 02:11
- VAVG 15.71km/h
- VMAX 42.10km/h
- Sprzęt Fuji Transonic
- Aktywność Jazda na rowerze
Lubelska Masa Krytyczna
Piątek, 29 listopada 2019 · dodano: 29.11.2019 | Komentarze 0
Nie mogłam wyjątkowo zebrać się na rower. Na szczęście przypomniałam sobie, że o 18 startuje Lubelska Masa Krytyczna. Zbierane były wtedy produkty spożywcze na akcję "Pomóż dzieciom przetrwać zimę". Wyjechałam o 17 żeby jeszcze pojeździć sobie po mieście i zrobić kilka nocnych fotek naszej piękne, starej starówki i Zamku Lubelskiego. Zbiórka była na Placu Litewskim więc jakby co mogłam szybko zjawić się na miejscu. Było z 20 osób. Jechaliśmy tempem baaardzo rekreacyjnym. Troszeczkę przez to zmarzłam w ręce. Trasa liczyła 11 km. Po drodze zajechaliśmy pod siedzibę radia Lublin aby oddać dary i móc dalej jechać już bez obciążenia. Super zorganizowana akcja. Szkoda tylko, że było na ulicach trochę mokro, po wcześniejszych opadach deszczu.
Pozdrawiam,
Paulina
- DST 45.75km
- Czas 02:10
- VAVG 21.12km/h
- VMAX 35.60km/h
- Sprzęt Fuji Transonic
- Aktywność Jazda na rowerze
Na leniwca
Czwartek, 28 listopada 2019 · dodano: 28.11.2019 | Komentarze 0
Jako, że kolarzy w Lublinie i okolicach jest bardzo dużo, to kierowcy nauczyli się jeździć jak należy. Naprawdę bardzo rzadko kiedy, można spotkać się z wyprzedzaniem na gazetę, wymuszaniem pierwszeństwa czy innym chamstwem na drodze. Wręcz powoli przyzwyczajam się do tego, że przepuszczanie i ustępowanie pierwszeństwa zaczyna być na porządku dziennym. Dzisiaj jednak myślałam, że szczyt kultury już został osiągnięty :D Jadę sobie spokojnie, oglądam się, a za mną jedzie samochód. Z naprzeciwka brak aut, więc czekam aż mnie wyprzedzi. A on nic. Owszem były zakręty, ale łagodne. Głupio mi było, bo strasznie nie lubię tamować ruchu, więc już na maksa przybliżam się do pobocza, żeby spokojnie mógł mnie wyprzedzić. A on nadal nic. Z dobry kilometr tak jechał za mną, a za nim cały korek. W końcu pojawił się pas wolnego ruchu. Gdy tylko tam wjechałam, dowiedziałam się dlaczego kierowca nie chciał mnie wyprzedzić. Za nim jechała policja i czar prysł :D To nie była jego dobra wola, a strach przed zrobieniem jakiejś głupoty :)
Pozdrawiam,
Paulina
- DST 50.59km
- Czas 02:28
- VAVG 20.51km/h
- VMAX 43.20km/h
- Sprzęt Fuji Transonic
- Aktywność Jazda na rowerze
Słońce się w końcu do mnie uśmiechnęło :)
Środa, 27 listopada 2019 · dodano: 27.11.2019 | Komentarze 0
Wczoraj pisałam, że słońce nie chce zaszczycić Nas swoją obecnością, a dzisiaj pokazało się w pełnej okazałości. Człowiek od razu chętniej zebrał się na rower. Nawet temperatura podniosła się do góry i podskoczyła prawie do 8 stopni. Jechało mi się dość przyjemnie i bardzo leniwie. Ostatnio żadnego rowerzysty nie spotykałam na swojej drodze, a dzisiaj za to był ich wysyp. Dobrze, że w końcu wyszli na dwór i nie "chomikują" w domu.
Pozdrawiam,
Paulina
- DST 37.87km
- Czas 01:47
- VAVG 21.24km/h
- VMAX 34.90km/h
- Sprzęt Fuji Transonic
- Aktywność Jazda na rowerze
Mglisty Ride
Wtorek, 26 listopada 2019 · dodano: 26.11.2019 | Komentarze 0
Słońce chyba nie ma zamiaru zaszczycić Nas swoją obecnością, więc trzeba korzystać z takich warunków jakie się ma. Niestety nie są one za wspaniałe. Mgła, chłodno i pochmurno. Dobrze, że przynajmniej wiatr już tak przestał wiać więc nie potęgował on tak uczucia chłodu jak ostatnio. Wyszłam więc na krótką rundkę po okolicy. Niestety na drogach było gdzieniegdzie trochę błota, zatem szosa nie wróciła czysta z tej przejażdżki. Ale jak to mówimy, rower ma jeździć a nie wyglądać :D
Pozdrawiam,
Paulina