Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi paulina91 z miasteczka Lublin. Mam przejechane 31899.54 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.64 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 165567 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy paulina91.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2021

Dystans całkowity:618.27 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:29:59
Średnia prędkość:20.62 km/h
Maksymalna prędkość:45.72 km/h
Suma podjazdów:3210 m
Suma kalorii:13775 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:51.52 km i 2h 29m
Więcej statystyk
  • DST 60.04km
  • Czas 02:43
  • VAVG 22.10km/h
  • VMAX 34.92km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1669kcal
  • Podjazdy 309m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka krajoznawcza z Piotrkiem

Środa, 31 marca 2021 · dodano: 31.03.2021 | Komentarze 0

Można powiedzieć, że wiosna już pełną gębą. Znowu chciałam zobaczyć nowe drogi więc wyznaczyłam sobie trasę, żeby zahaczyć o większość z nich. Wyszły niezłe zakrętasy. Tyma razem Piotrek chciał mi potowarzyszyć. A jako, że ma drobną kontuzję, wiedziałam, że nie będzie się ze mną męczyć jadąc moim tempem. Zatem powoli pokonywaliśmy kilometr za kilometrem. Raz było z wiatrem, raz pod wiatr. Miał wiać dosyć słabo, a okazało się, że wiatraczki na latarniach mało co nie odleciały :D Za to temperatura baaardzo dopisała. Za grubo się ubrałam. Średnia wyniosła 18 stopni. Mam nadzieję, że już tak zostanie.
Nowe drogi okazały się asfaltowe. Strasznie mi się spodobały. Na pewno powtórzę tą trasę nie raz.
Trochę jednak przykro się patrzy na te żabie "placki" na szosach. Co nie lubię tych płazów, ale naprawdę strasznie mi ich szkoda, zwłaszcza, że co 10 m spotykało się jakąś rozjechaną żabę albo ropuchę.

Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 28.78km
  • Czas 01:23
  • VAVG 20.80km/h
  • VMAX 29.16km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 823kcal
  • Podjazdy 111m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ot tak, przy niedzieli

Niedziela, 28 marca 2021 · dodano: 28.03.2021 | Komentarze 0

Po wczorajszej, pięknej, wiosennej, ciepłej i słonecznej pogodzie nie ma już śladu. A ja niestety z niej nie skorzystałam, bo stwierdziłam, że jeszcze nie jeden taki dzień przede mną. Jednak dzisiaj chciałam się przejechać ot tak, żeby się chociaż przewietrzyć. Temperatura z prawie 20 stopni spadła do 5. Chciałam ponadto zobaczyć jak tam idzie budowa S19. Widać już naprawdę duże postępy. Musiałam się jednak wrócić, bo tam gdzie są roboty droga nadal jest NIBY nie przejezdna. Dlatego na mojej mapie jest moja znienawidzona "kreska". Gdy już wróciłam do domu dowiedziałam się jednak, że jest przejście dla pieszych, z którego można byłoby spokojnie skorzystać. Następnym razem już będę wiedziała, że mogę jechać dalej :D

Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 106.06km
  • Czas 05:13
  • VAVG 20.33km/h
  • VMAX 42.48km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 2692kcal
  • Podjazdy 561m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolarstwo przygodowe :D

Piątek, 26 marca 2021 · dodano: 26.03.2021 | Komentarze 0

Dzisiaj plan był ambitny, a wyszło jak wyszło :D Ale w sumie nie narzekam.
Zaczęło się od tego, że ustawiliśmy się z Mario na konkretny dystans i konkretną trasę. Prowadziła on koło Mario, więc powiedział, że będzie czekał koło domu. Tak więc wyjechałam zadowolona, bo pogoda zapowiadała się cudownie, a i wiatru miało prawie wcale nie być. Po 10 km jazdy poczułam jakieś "dycanie". Odwróciłam się, a tam flak na tylnym kole. Powietrze schodziło baaardzo powoli. Myślałam, że mając antyprzebiciowe super opony continental grand prix 5000 nic nie jest mi straszne. A jednak. Nic nie wygra z kawałkiem szkła. Trochę się przestraszyłam, bo pierwszy raz mnie to spotkało (to znaczy dętkę przebiłam nie raz, ale zawsze był ktoś, kto mnie ratował :D ). W panice zadzwoniłam do Mario, żeby wyjechał wcześniej i mi pomógł. Stwierdziłam jednak, że zanim przyjedzie to chociaż spróbuję poradzić sobie sama. I niespodzianka! Udało się. Trochę się pomęczyłam ze zdjęciem opony ale później wszystko poszło z górki. Mario przyjechał już na gotowe i tylko napompował mi koło. Takie sytuacje uczą i pokazują, że nie muszę już się martwić i poradzę sobie sama  :D
Ustaliliśmy więc, że z zaplanowanej trasy wyjdą nici, więc stwierdziliśmy, że będziemy improwizować. No i jak to my chcieliśmy sprawdzić jedną drogę, a niestety okazała się gruntową. Na szczęście był to ładnie uklepany piasek więc przez jakieś pół kilometra jechaliśmy spokojnie przez las :)
Ogólnie trasa minęła dość przyjemnie. Najgorzej było w okolicy Chodla. Tam jakiś dziwnie duży ruch, a i kierowcy jacyś poddenerwowani. To udzieliło się i mi dlatego jak najszybciej chciałam stamtąd wydostać. Ale przynajmniej seteczka wpadła i powoli zaczynam się wkręcać w rower.




Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 83.61km
  • Czas 03:51
  • VAVG 21.72km/h
  • VMAX 45.72km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 2203kcal
  • Podjazdy 506m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosenne odkrywanie nowych dróg

Środa, 24 marca 2021 · dodano: 24.03.2021 | Komentarze 0

I przyszła. Długo wyczekiwana, długo wypatrywana WIOSNA. Wróciła też chęć do "życia" i jazdy. No jakże nie skorzystać z tego wesołego dnia :D Jak to ja, narysowałam sobie trasę, po nowych drogach. Miałam nadzieję, że tym razem nie wpakuję się w jakieś błoto albo piach, bo sprawdzanie nowych tras szosą to chyba nie jest najlepszy pomysł. Dołączył do mnie Mario i tak wyruszyliśmy na wycieczkę. I tu wszystkie drogi zaskoczyły mnie pozytywnie. Albo były wylane nowe asfalty, albo leżały już stare, ale też ASFALTY. Stwierdziliśmy, że warto czasami zaryzykować i pojechać w nieznane, bo ileż można jeździć jedną i tą samą drogą. Dzięki nowym widokom i pogawędkom droga bardzo szybko nam zleciała. Nie powiem bo była też trochę wymagająca. Często spotykały nas jak nie strome, to długie podjazdy. Stwierdziliśmy, że jak odwrócimy trasę to będzie cały czas z górki. No ale czasami trzeba się trochę pomęczyć :) Okazało się też, że to były drogi, które cały czas mijałam samochodem i zastanawiałam się gdzie one prowadzą. Ha, a teraz wiem!
Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 25.41km
  • Czas 01:21
  • VAVG 18.82km/h
  • VMAX 30.60km/h
  • Kalorie 315kcal
  • Podjazdy 85m
  • Sprzęt Romet NYK
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do paczkomatu po moją pierwszą wygraną w życiu :D #redbulldodaCiskrzydeł

Poniedziałek, 22 marca 2021 · dodano: 22.03.2021 | Komentarze 0

Po nocnych opadach śniegu, rano zaświeciło słoneczko. Dlatego pomyślałam, że drogi już są czarne. Zadowolona więc, wzięłam Fuji pod pachę i fru na dwór. Jakież było moje zaskoczenie, gdy w cieniu bloku, było jeszcze biało. Nie chcąc ryzykować, że takie niespodzianki jeszcze spotkają mnie po drodze, zawróciłam i przeprosiłam Rometa ;D Na szczęście dobrze zrobiła, bo gdzieniegdzie można było jeszcze się natknąć na białe plamy na ścieżce rowerowej. Nie mając pojęcia gdzie jechać, pokręciłam się tylko przy Zalewie. O dziwo taka ładna pogoda, a nie spotkałam żadnego rowerzysty. Niestety tylko ten wiatr nie odpuszcza i trochę się z nim wymęczyłam.
Na koniec pojechałam do paczkomatu, po nagrodę, którą wygrałam w Chellengu na Stravie. Jest to moja pierwsza wygrana w życiu. Mimo, że to TYLKO dwa Redbulle ale... taka mała rzecz a cieszy ;)


Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 22.73km
  • Czas 01:03
  • VAVG 21.65km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 632kcal
  • Podjazdy 113m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Godzinne wietrzenie

Niedziela, 21 marca 2021 · dodano: 21.03.2021 | Komentarze 0

Słońce za oknem nawet zachęciło mnie do wyjścia. Wiedziałam jednak, że nie przejadę jakoś dużo kilometrów, bo wiatr prawie zdmuchiwał mnie z roweru. Zrobiłam więc niewielkie kółko dookoła zalewu. Na początku miałam tak zwany wmordewind, a kilometry w ogóle nie chciały lecieć. W sumie to dobrze się złożyło, bo gdy tak wolno kręciłam, zauważyłam na ulicy 10 zł które sobie fruwało. I tak w sumie opłacało się ruszyć dupencje :D Gdy już zakręciłam w stronę domu, rower sam jechał. Z początkowej średniej 19 km/h wyszło 21,6 km/h :) Nie to żebym patrzyła na nią, ale śmiesznie wygląda mój wykres prędkości. Od razu widać w którą stronę wiał wiatr.
Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 40.91km
  • Czas 01:56
  • VAVG 21.16km/h
  • VMAX 33.84km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 1098kcal
  • Podjazdy 215m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieje chłodem

Czwartek, 18 marca 2021 · dodano: 18.03.2021 | Komentarze 0

Patrząc na termometr, wiedziałam, że za ciepło to to nie jest. Jeszcze miałam nadzieję, że słońce trochę pogrzeje atmosferę :D Jednak się przeliczyłam. Gdy tylko wyszłam z domu, natychmiast się schowało, a po drodze od czas do czasu padała jakaś krupa śnieżna. Ponadto miało jakoś specjalnie mocno nie wiać, a wiało.
Ułożyłam sobie w głowie trasę tak, aby mieć głównie z wiatrem. Na szczęście chociaż to się udało. Musiałam jednak trochę poskracać drogi, bo zaczęłam już trochę marznąć. Na liczniku temperatura była cały czas poniżej zera. O wiośnie to nawet nie mam jeszcze co marzyć.
Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 100.74km
  • Czas 04:47
  • VAVG 21.06km/h
  • VMAX 34.56km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 2505kcal
  • Podjazdy 478m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Seteczka przed obiadem

Poniedziałek, 15 marca 2021 · dodano: 15.03.2021 | Komentarze 0

Nareszcie! W końcu udało mi się przejechać pierwsze sto kilometrów w tym roku. Długo musiało na siebie czekać, ale zima tak mnie zaskoczyła, że dopiero teraz nadszedł ten długo wyczekiwany dzień. Wyznaczyłam trasę i w drogę. Pogoda zdecydowanie dopisywała. Słońce, słaby wiatr. Jeszcze jakby było troszeczkę cieplej, to już w ogóle byłoby pięknie. Mam nadzieję, że w końcu zacznę się rozkręcać na dobre :D

Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 26.58km
  • Czas 01:21
  • VAVG 19.69km/h
  • VMAX 33.48km/h
  • Kalorie 334kcal
  • Podjazdy 173m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łeb urywa

Czwartek, 11 marca 2021 · dodano: 11.03.2021 | Komentarze 0

Jako, że idzie do nas jakaś chmura z deszczem i śniegiem, to postanowiłam, że przejadę się chociaż trochę. Nadarzyła się ponadto do tego dobra okazja, bo w połowie drogi miałam pit stop na pyszny rosołek :D Musiałam się trochę namęczyć, żeby do niego dotrzeć, bo wiało strasznie mocno. Wiedziałam jednak, że powrót będzie z wiatrem.Tak więc pokręciłam się trochę, najadłam się i zadowolona wróciłam do domu.  Nadal jest dosyć chłodno. Coś czuję, że zimowo - jesiennych ciuchów tak szybko nie schowam do szafy.
Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 47.27km
  • Czas 02:10
  • VAVG 21.82km/h
  • VMAX 38.16km/h
  • Kalorie 563kcal
  • Podjazdy 259m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

2 godzinki przed obiadem

Środa, 10 marca 2021 · dodano: 10.03.2021 | Komentarze 0

Strasznie, ale to strasznie ostatnio się rozleniwiłam. Jednak dzisiaj wiedziałam, że w końcu muszę wyjść na rower. Mimo dość niskiej temperatury, świeciło słońce, a wiatr był bardzo słaby. No jakże nie skorzystać z tej okazji. Plany co do trasy na początku były inne, ale jakoś się zmieniały z każdym przejechanym kilometrem. Z czego wyszło trochę mniej kilometrów niż zamierzałam zrobić.
Ponadto znowu wyciągnęłam w końcu Fuji na przejażdżkę. Po tej zimie stwierdziłam, że jednak to szosa jest moim najbardziej ulubionym rowerem.
Pozdrawiam,
Paulina.