Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi paulina91 z miasteczka Lublin. Mam przejechane 31899.54 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.64 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 165567 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy paulina91.bikestats.pl
  • DST 35.69km
  • Czas 01:44
  • VAVG 20.59km/h
  • VMAX 30.96km/h
  • Kalorie 381kcal
  • Podjazdy 122m
  • Sprzęt Romet NYK
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Romecikiem ale asfalcikiem

Wtorek, 7 stycznia 2020 · dodano: 07.01.2020 | Komentarze 0

Nie ma to jak piękny i słoneczny dzień. Właśnie taką zimę lubię, mroźną i słoneczną. Zabrałam więc swojego Rometa na małą przejażdżkę. Bałam się, że na ulicach jest trochę śniegu i ślisko, więc zostawiłam szosę w spokoju. Przy okazji zgadałam się z Mario na wspólne kółeczko. Wiało z południa zatem na samym początku ciężko mi było utrzymać się na Maria kole :D
Pierwsze oznaki zimy, czyli lód na zalewie
Łódka w krzakach na zalewie
Romet na tle zalewu


Pozdrawiam,
Paulina




  • DST 52.56km
  • Czas 02:41
  • VAVG 19.59km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Kalorie 622kcal
  • Podjazdy 326m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świąteczny lajcik z Renatką, Bartem i Markiem

Poniedziałek, 6 stycznia 2020 · dodano: 06.01.2020 | Komentarze 0

Tym razem Bart zorganizował dzisiejszą ustawkę. Niestety pogoda nie nastrajała do jakiejś wybitnie długiej jazdy. Jechaliśmy tempem bardzo konwersacyjnym jako, że Renatka wsiadła na rower po 2 miesiącach przerwy. Było dość chłodno, a wiatr tylko go potęgował. Na szczęście jak wracałam, wiatr wiał mi prosto w plecy, dzięki czemu zaczęłam "odtajać" :D Dość wolne tempo spowodowało, że zaczęły mi zamarzać palce u stóp, a nie włożyłam wkładek rozgrzewających, bo miała to być krótka wycieczka.
Taka oto ekpia się dzisiaj zebrała


Pozdrawiam,
Paulina




  • DST 31.39km
  • Czas 01:37
  • VAVG 19.42km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Kalorie 333kcal
  • Podjazdy 138m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uciec przed wiatrem do lasu

Niedziela, 5 stycznia 2020 · dodano: 05.01.2020 | Komentarze 0

Wiele było planów na dzisiejszą jazdę ale przez to, że nie nastawiłam budzika, a później zaczął padać śnieg to wyszło jak wyszło. Popadało tylko przez 10 minut i pojawiło się piękne słoneczko ale wtedy znowu pojawił się problem. Jakim rowerem i gdzie mam jechać? Padło na Rometa. Plan był genialny. Poleciałam z wiatrem przez okoliczne miejscowości, a wracając schowałam się do lasu przed tak zwanym wmordewind. Tam znalazłam pierwsze oznaki zimy, czyli cieniutką warstewkę śniegu, który jeszcze się uchował, bo był w cieniu. Jadąc dalej znikł on całkowicie. 
Trochę śniegu w lesie się znalazło
A tutaj akurat śniegu nie było


Pozdrawiam,
Paulina




  • DST 35.07km
  • Czas 01:37
  • VAVG 21.69km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Kalorie 384kcal
  • Podjazdy 225m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Z Piotrkiem na spotkanie z Mariem i Bartem :)

Piątek, 3 stycznia 2020 · dodano: 03.01.2020 | Komentarze 2

Jako, że popołudniowej jazdy było mi mało to pojechaliśmy z Piotrkiem na spotkanie z Bartem i Mario. Bart przyjechał pochwalić się nowym rowerem, a Maria mieliśmy odprowadzić do pracy, żeby się biedny nie zgubił :) Wracając, oczywiście musieliśmy zaliczyć kółko dookoła zalewu. Najgorsze jest szkło, znajdujące się praktycznie ne całej ścieżce rowerowej. Nawet nie można go ominąć, bo kawałeczki rozbitych butelek są WSZĘDZIE. I jak  tu nie złapać kapcia.

Wieczorne spotkanie z chłopakami :)

Pozdrawiam,
Paulina




  • DST 36.98km
  • Czas 01:44
  • VAVG 21.33km/h
  • VMAX 41.04km/h
  • Kalorie 392kcal
  • Podjazdy 186m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mroźno ale frajda jest

Piątek, 3 stycznia 2020 · dodano: 03.01.2020 | Komentarze 0

Pojechałam dzisiaj wypróbować nową oponę. Po tym pechu, który mnie ostatnio spotykał wolałam się pokręcić "przy kominie", żeby w razie co nie lecieć z buta nie wiadomo skąd. Na szczęście jednak nie było tym razem takiej potrzeby. Udało się bez problemu wrócić do domu na dwóch kółkach. Było trochę mroźno (szok, w zimie temperatura spada lekko poniżej zera :) ) ale słońce zrekompensowało nawet  ten dość mocny wiatr. Widać, że to dopiero początek nowego roku, bo ludzi chodzących, jeżdżących i biegających jest co niemiara. Mam nadzieję, że tego zapału wystarczy im do końca roku :) 
Jak jest rower to jest i frajda :)


Pozdrawiam,
Paulina




  • DST 28.68km
  • Czas 01:18
  • VAVG 22.06km/h
  • VMAX 39.96km/h
  • Kalorie 293kcal
  • Podjazdy 117m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trzeci kapeć w przeciągu kilku dni. Chyba już czas zmienić oponę :|

Czwartek, 2 stycznia 2020 · dodano: 02.01.2020 | Komentarze 0

No i wykrakałam. Znowu kapeć. Ja nie wiem czy to już jakiś pech, czy zużyta opona, czy nie dokładnie wyczyszczona opona. Na szczęście zdążyłam przejechać wymyśloną przez siebie trasę. Dopiero 2 km od domu poczułam, że jazda jakoś ciężko mi idzie, a to było dziwne, bo wtedy miałam wiatr w plecy. Mam nadzieję, że zmiana opony lub jej dokładne wyczyszczenie spowoduje to, że już mój pech/problem już się skończy. Najgorsze było to, że nie wykorzystałam w pełni tą piękną pogodę, bo słońce w końcu zajrzało na Lubelszczyznę.
Moje Fuji (już z kapciem) nad zalewem
Zalew zemborzycki i zeschęty tatarak

Pozdrawiam,
Paulina




  • DST 45.32km
  • Czas 02:03
  • VAVG 22.11km/h
  • VMAX 36.36km/h
  • Kalorie 459kcal
  • Podjazdy 229m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Przywitanie Nowego Roku z "Lajtowymi wycieczkami" ;)

Środa, 1 stycznia 2020 · dodano: 01.01.2020 | Komentarze 0

Rok 2019 był rekordowy jak dotąd pod względem przejechanych kilometrów. Na liczniku wybiło 14 173 km. Nie spodziewałam się kompletnie takiej ilości. Zakładałam sobie, żeby przejechać powyżej 10 000 km, a tu taki psikus. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. Dzisiaj wspólnie z ekipą "Lajtowych wycieczek" wybraliśmy się na lekką rundkę, aby wspólnie rowerowo przywitać rok 2020. Na koniec oczywiście wypiliśmy po symbolicznym łyku szampana. Oby sprawdziło się przysłowie "Jaki początek roku tak i cały rok". Chociaż nie chciałabym łapać codziennie kapcia, bo oczywiście dzisiaj znowu praktycznie niedaleko mety go złapałam. Dobrze, że nie byłam sama to przynajmniej miał kto mi wymienić dętkę :D
Liczniki wyzerowane, więc od początku trzeba będzie nabijać kilometry. Wszystkim życzę Szczęśliwego Nowego Roku!
Podsumowanie 2019 roku
Grupa
Znowu dętka poszła prawie pod domem.
Prawie cała grupa
Ekstra rękawice Piotrka
Dzisiejsza ekipa na tamie
Paweł i Kofi czyli część ekipy
W oczekiwaniu na szampana
Toast z Mariem i Marzenką

Pozdrawiam,
Paulina




  • DST 56.41km
  • Czas 02:52
  • VAVG 19.68km/h
  • VMAX 32.76km/h
  • Kalorie 615kcal
  • Podjazdy 313m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Metro i dokrętka :)

Poniedziałek, 30 grudnia 2019 · dodano: 30.12.2019 | Komentarze 0

Po dwudniowej przymusowej przerwie, w końcu ruszyłam się na rower. Najpierw pojechałam do sklepu Metrobikes aby tam dokonać kilku zakupów. Jako, że miałam jeszcze trochę czasu, przed umówioną ustawką to wróciłam z powrotem do domu. I to był chyba mój błąd. Tak się zasiedziałam w cieple, że bardzo ciężko było mi z powrotem wyjść na ten mróz. Ale jak to się zawsze mówi, najważniejsze, żeby wyjść a potem już jakoś idzie :) Zatem zjawiłam się o ustalone porze na tamie aby z Kofim i Mario przejechać się po okolicy. Niestety mocny wiatr potęgował uczucie chłodu. Ale nie ma to jak rękawice narciarskie i rozgrzewające wkładki do butów ;D
Ninja atakują :)


Pozdrawiam,
Paulina




  • DST 60.38km
  • Czas 03:15
  • VAVG 18.58km/h
  • VMAX 38.52km/h
  • Kalorie 704kcal
  • Podjazdy 209m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Masa Krytyczna + dokrętka

Piątek, 27 grudnia 2019 · dodano: 27.12.2019 | Komentarze 1

Nic się nie zapowiadało na tak ekstra ustawkę. Planowałam krótką rundkę, następnie przejazd z Masą Krytyczną przez miasto i powrót. Prawie wszystko się udało. Ale wyszło jeszcze lepiej niż myślałam. Na początku umówiłam się z Mario na wspólną przejażdżkę, a następnie przejazd przez miasto z MK. Gdy już dojechaliśmy na Plac Litewski, okazało się, że ma dołączyć do Nas Kofi na swojej nowej szosie. Jechaliśmy na samym końcu i ubaw był co niemiara. Nie ma to jak dać chłopu nowy rower. Z tego wszystkiego oddzieliliśmy się od grupy i pojechaliśmy do Portofino oblać nowy rower Kofiego. Po drodze zabraliśmy jeszcze Pawła. Nie spodziewałam się, że ta Masa Krytyczna przebiegnie tak szybko i w tak fajnym towarzystwie :D
Pomóż dzieciom przetrwać zimę (zawsze na czasie)
Iluminacja w Lublinie, czyli super podświtlony napis
Postój przy retauracji Portofino
Ja z choinką  w restauracji Portofino
Ekipa z Lajtowych Wycieczek Mario
Zdjęcie zrobione przez fotografa z Dziennika Wschodniego
Paulina (czylia ja) na rowerze zrobione przez fotografa z Dzieennika Wschodniego
Nie ma to jak gorąca herbata w tak chłodny dzień
Portret wykonany przez fotografa z dziennka wschodniego
Kofi grający Nam kolędy
Ja z Mariem przy skrzydłach anioła na Placu Litewskim w Lublinie


Niby krótka rundka, a zdjęć co niemiara ;)

Pozdrawiam,
Paulina




  • DST 49.04km
  • Czas 02:06
  • VAVG 23.35km/h
  • VMAX 42.84km/h
  • Kalorie 522kcal
  • Podjazdy 265m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świąteczna rundka z Piotrkiem i Kofim :)

Czwartek, 26 grudnia 2019 · dodano: 26.12.2019 | Komentarze 1

Spalanie świątecznych kalorii ciąg dalszy. Dzisiaj wyruszyliśmy z Piotrkiem i Kofim na wspólną przejażdżkę. Na starcie nie dość, że mocno wiało w twarz to i jeszcze musieliśmy pokonać kilka upierdliwych podjazdów. Jednak po początkowym przemęczeniu się w tych niesprzyjających warunkach reszta drogi przebiegała bardzo szybko. Wiatr w plecy i dość płaski teren umożliwił nam pokonanie pozostałej części trasy w żwawym tempie. Dzięki dzisiejszej przejażdżce na liczniku w tym roku wybiło mi już 14 tys km :)

Pozdrawiam,
Paulina