Info

Suma podjazdów to 165567 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2022, Sierpień7 - 0
- 2022, Lipiec5 - 0
- 2022, Czerwiec18 - 0
- 2022, Maj15 - 0
- 2022, Kwiecień8 - 0
- 2022, Marzec13 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń11 - 2
- 2021, Grudzień1 - 0
- 2021, Listopad3 - 2
- 2021, Październik9 - 0
- 2021, Wrzesień10 - 2
- 2021, Sierpień8 - 0
- 2021, Lipiec16 - 0
- 2021, Czerwiec14 - 2
- 2021, Maj12 - 0
- 2021, Kwiecień9 - 0
- 2021, Marzec12 - 0
- 2021, Luty11 - 0
- 2021, Styczeń18 - 0
- 2020, Grudzień10 - 0
- 2020, Listopad21 - 3
- 2020, Październik20 - 1
- 2020, Wrzesień20 - 1
- 2020, Sierpień18 - 10
- 2020, Lipiec20 - 3
- 2020, Czerwiec24 - 9
- 2020, Maj23 - 2
- 2020, Kwiecień24 - 18
- 2020, Marzec21 - 16
- 2020, Luty22 - 17
- 2020, Styczeń26 - 4
- 2019, Grudzień19 - 7
- 2019, Listopad16 - 3
- DST 50.27km
- Czas 02:47
- VAVG 18.06km/h
- VMAX 36.36km/h
- Kalorie 585kcal
- Podjazdy 271m
- Sprzęt Romet NYK
- Aktywność Jazda na rowerze
Po nieznanych dróżkach :)
Piątek, 24 stycznia 2020 · dodano: 24.01.2020 | Komentarze 0
Kolejny dzień spędzony na rowerze. Tym razem to ja wyznaczyłam trasę i pojechaliśmy z Mario sprawdzić jak wyglądają nieznane nam jeszcze dotąd dróżki. Byłam mile zaskoczona, bo o dziwo wszędzie były asfalty. Myślałam, że przejechałam już wszystkie możliwe drogi szosowe, a tu się okazuje, że pewnie jeszcze jest sporo tych nieodkrytych. Zero ruchu. Dopiero jak wjechaliśmy do Lublina okazało się, że chyba wszystkie samochody są w mieście, bo korki były niesamowite. Na dodatek dzisiaj wpadło już 1000 km. To jest mój rekordowy styczeń. Ale co się dziwić, jak zima jest jaka jest :-|
Pozdrawiam,
Paulina
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!