Info

Suma podjazdów to 165567 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2022, Sierpień7 - 0
- 2022, Lipiec5 - 0
- 2022, Czerwiec18 - 0
- 2022, Maj15 - 0
- 2022, Kwiecień8 - 0
- 2022, Marzec13 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń11 - 2
- 2021, Grudzień1 - 0
- 2021, Listopad3 - 2
- 2021, Październik9 - 0
- 2021, Wrzesień10 - 2
- 2021, Sierpień8 - 0
- 2021, Lipiec16 - 0
- 2021, Czerwiec14 - 2
- 2021, Maj12 - 0
- 2021, Kwiecień9 - 0
- 2021, Marzec12 - 0
- 2021, Luty11 - 0
- 2021, Styczeń18 - 0
- 2020, Grudzień10 - 0
- 2020, Listopad21 - 3
- 2020, Październik20 - 1
- 2020, Wrzesień20 - 1
- 2020, Sierpień18 - 10
- 2020, Lipiec20 - 3
- 2020, Czerwiec24 - 9
- 2020, Maj23 - 2
- 2020, Kwiecień24 - 18
- 2020, Marzec21 - 16
- 2020, Luty22 - 17
- 2020, Styczeń26 - 4
- 2019, Grudzień19 - 7
- 2019, Listopad16 - 3
- DST 72.78km
- Czas 04:30
- VAVG 16.17km/h
- VMAX 37.34km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 1778kcal
- Podjazdy 538m
- Sprzęt Romet NYK
- Aktywność Jazda na rowerze
Chłapowo #1
Środa, 10 sierpnia 2022 · dodano: 10.08.2022 | Komentarze 0
Dzisiaj przejechaliśmy pierwszą wyznaczoną trasę. Nie prowadziła ona nigdzie konkretnie. Bardziej polegało to na zwiedzaniu okolicy i przypomnieniu sobie jak wspaniałe są drogi gruntowe. Nie dość, że prowadzą z dala od samochodów, to jeszcze są to szerokie i "gładkie" szuterki. Widać, że dawno tu nie padał deszcz, bo gdzie nie gdzie piachu było "po pachy".
Na koniec w Jastrzębiej Górze wstąpiliśmy na obiad i do "Domu Whisky". Do tego drugiego miejsca namówił nas kolega. Ani razu nie piliśmy tego trunku, a w sumie była to dobra okazja, żeby go w końcu spróbować. Powiedziałam Panu, żeby nalał nam coś lekkiego, dla "początkujących". Niestety i to nie pomogło :D Chyba nie będziemy koneserami whisky ani niczego podobnego. Może jakbyśmy wzięli do tego colę, to było by inaczej, a mieliśmy do popicia tylko wodę. Chociaż dobre i to. Pan, widząc mnie i mój "profesjonalizm" zaproponował mi ją do popicia :D
Pogoda jest wręcz idealna na rower. Średnia temperatura wyniosła 22 stopnie. Słońce fajnie grzeje, a chłodny wiaterek powoduje, że da się czym oddychać. Lepiej być nie może ;)
Pozdrawiam,
Paulina.