Kazik z Mario

Poniedziałek, 9 maja 2022 · dodano: 09.05.2022 | Komentarze 0

Znowu mam ochotę na dłuższe wycieczki. Dawno mnie nie było w Kazimierzu Dolnym, a na dodatek położyli nowy dywanik w Niezabitowie (była tam wielka tragedia, więc zawsze unikało się tego odcinka). Chciałam zatem zobaczyć jak to się nim jedzie. No i teraz takie asfalty to marzenie. Mario dołączył się do tej wyprawy. Do Kazimierza lecieliśmy z wiatrem, więc dość szybko znaleźliśmy się na miejscu. Tam zjedliśmy wczesny obiad i nabraliśmy sił na powrót. Nie było jednak tak najgorzej. Mi się nawet dobrze kręciło. Poprowadziłam trasę przez okoliczne "podjazdy", żeby chociaż mieć namiastkę tego, co czeka nas na Brevecie w sobotę.
Średnia temperatura wyniosła 16 stopni, a to tylko dlatego, że wyjechaliśmy dość wcześnie rano, a wtedy nie jest wcale tak ciepło, jak się robi później. Przez to na powrocie nieźle się zgrzałam w długich gaciach i w bluzie.



Pozdrawiam,
Paulina.