Info

Suma podjazdów to 165567 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2022, Sierpień7 - 0
- 2022, Lipiec5 - 0
- 2022, Czerwiec18 - 0
- 2022, Maj15 - 0
- 2022, Kwiecień8 - 0
- 2022, Marzec13 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń11 - 2
- 2021, Grudzień1 - 0
- 2021, Listopad3 - 2
- 2021, Październik9 - 0
- 2021, Wrzesień10 - 2
- 2021, Sierpień8 - 0
- 2021, Lipiec16 - 0
- 2021, Czerwiec14 - 2
- 2021, Maj12 - 0
- 2021, Kwiecień9 - 0
- 2021, Marzec12 - 0
- 2021, Luty11 - 0
- 2021, Styczeń18 - 0
- 2020, Grudzień10 - 0
- 2020, Listopad21 - 3
- 2020, Październik20 - 1
- 2020, Wrzesień20 - 1
- 2020, Sierpień18 - 10
- 2020, Lipiec20 - 3
- 2020, Czerwiec24 - 9
- 2020, Maj23 - 2
- 2020, Kwiecień24 - 18
- 2020, Marzec21 - 16
- 2020, Luty22 - 17
- 2020, Styczeń26 - 4
- 2019, Grudzień19 - 7
- 2019, Listopad16 - 3
- DST 65.55km
- Czas 02:47
- VAVG 23.55km/h
- VMAX 51.48km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 1893kcal
- Podjazdy 369m
- Sprzęt Fuji Transonic
- Aktywność Jazda na rowerze
Na piwko 0% do Adasia
Czwartek, 29 lipca 2021 · dodano: 29.07.2021 | Komentarze 0
Plan na dzisiejszą jazdę był prosty. Mieliśmy sobie z Piotrkiem pojechać razem na przejażdżkę ale jako, że mieliśmy przejeżdżać koło domu Adasia, więc stwierdziłam, że fajnie by było gdyby też pojechał z nami. I tak się stało. Pojechaliśmy do Bełżyc, a wracając Adam zaprosił nas na piwko bezalkoholowe. Posiedzieliśmy na tarasie, pogadaliśmy i musieliśmy z Piotrkiem jeszcze wrócić do domu. Cieszyłam się, że będzie już z wiatrem, jednak z godziny na godzinę wiatr się uspakajał i już wracaliśmy praktycznie w "ciszy" ale za to przy pięknym zachodzie słońca.
Nad zalewem o dziwo ruch jak na Krupówkach. Widać, że niektórzy już wracali, bo gibali się na lewo i prawo :D
Pogoda dopisała i chmury nie straszyły żadnym deszczem ani burzą.
Pozdrawiam,
Paulina.