Info

Suma podjazdów to 165567 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2022, Sierpień7 - 0
- 2022, Lipiec5 - 0
- 2022, Czerwiec18 - 0
- 2022, Maj15 - 0
- 2022, Kwiecień8 - 0
- 2022, Marzec13 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń11 - 2
- 2021, Grudzień1 - 0
- 2021, Listopad3 - 2
- 2021, Październik9 - 0
- 2021, Wrzesień10 - 2
- 2021, Sierpień8 - 0
- 2021, Lipiec16 - 0
- 2021, Czerwiec14 - 2
- 2021, Maj12 - 0
- 2021, Kwiecień9 - 0
- 2021, Marzec12 - 0
- 2021, Luty11 - 0
- 2021, Styczeń18 - 0
- 2020, Grudzień10 - 0
- 2020, Listopad21 - 3
- 2020, Październik20 - 1
- 2020, Wrzesień20 - 1
- 2020, Sierpień18 - 10
- 2020, Lipiec20 - 3
- 2020, Czerwiec24 - 9
- 2020, Maj23 - 2
- 2020, Kwiecień24 - 18
- 2020, Marzec21 - 16
- 2020, Luty22 - 17
- 2020, Styczeń26 - 4
- 2019, Grudzień19 - 7
- 2019, Listopad16 - 3
- DST 44.71km
- Czas 02:04
- VAVG 21.63km/h
- VMAX 34.20km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 1144kcal
- Podjazdy 215m
- Sprzęt Fuji Transonic
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielna przejażdżka :)
Niedziela, 18 kwietnia 2021 · dodano: 18.04.2021 | Komentarze 0
Po tygodniu beznadziejnej pogody i remontowo - malowanego zamieszania w mieszkaniu, w końcu udało się wyjść na rower. Miało być dzisiaj słonecznie, a słońca widziałam tylko przez ok 3 sekundy. Byłam też mega zdziwiona jak poza granicami Lublina na ulicach było mokro. Nie wiem czy deszcz ominął Lublin, czy padał kiedy spałam. Przejechałam się więc to tak, niedaleko domu, bo za lekko się ubrałam i trochę zmarzłam. Wychodząc myślałam, że jest trochę cieplej niż było. Ale tyle dobrego, że przynajmniej mocno nie wiało. A wręcz mogę powiedzieć, że prawie wcale.
Pozdrawiam,
Paulina.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!