Info

Suma podjazdów to 165567 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2022, Sierpień7 - 0
- 2022, Lipiec5 - 0
- 2022, Czerwiec18 - 0
- 2022, Maj15 - 0
- 2022, Kwiecień8 - 0
- 2022, Marzec13 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń11 - 2
- 2021, Grudzień1 - 0
- 2021, Listopad3 - 2
- 2021, Październik9 - 0
- 2021, Wrzesień10 - 2
- 2021, Sierpień8 - 0
- 2021, Lipiec16 - 0
- 2021, Czerwiec14 - 2
- 2021, Maj12 - 0
- 2021, Kwiecień9 - 0
- 2021, Marzec12 - 0
- 2021, Luty11 - 0
- 2021, Styczeń18 - 0
- 2020, Grudzień10 - 0
- 2020, Listopad21 - 3
- 2020, Październik20 - 1
- 2020, Wrzesień20 - 1
- 2020, Sierpień18 - 10
- 2020, Lipiec20 - 3
- 2020, Czerwiec24 - 9
- 2020, Maj23 - 2
- 2020, Kwiecień24 - 18
- 2020, Marzec21 - 16
- 2020, Luty22 - 17
- 2020, Styczeń26 - 4
- 2019, Grudzień19 - 7
- 2019, Listopad16 - 3
- DST 36.14km
- Czas 02:14
- VAVG 16.18km/h
- VMAX 34.20km/h
- Kalorie 499kcal
- Podjazdy 247m
- Sprzęt Romet NYK
- Aktywność Jazda na rowerze
Poprawić krążenie krwi w policzkach
Piątek, 15 stycznia 2021 · dodano: 15.01.2021 | Komentarze 0
Długo zapowiadana bestia ze wschodu w końcu do nas dotarła. A myślałam, że to zwykłe straszenie. Trochę "bałam" się tej temperatury, jednak stwierdziłam, że najwyżej szybciej wrócę do domu. Założyłam w końcu getry termoaktywne, które kupiłam kilka lat temu i które przeleżały w szafie aż do dzisiaj. Nareszcie się przydały. Dzięki temu jazda w -7 stopniach okazała się nawet przyjemna, chociaż moja twarz prawie zamarzła (ale tak to jest, gdy człowiek się w bufie dusi) :D Przyczyniło się do tego też słońce, które pojawiło się wraz z tą bestią. Zakładałam, że przejadę ok 20 km, ale tak dobrze się jechało, że wyszło więcej.
Niestety drogowcy nie spodziewali się, że ludzie wbrew pozorom jeżdżą rowerami w śniegu i mrozie. Ścieżki rowerowe w ogóle nie były odśnieżone. Wkurzona jechałam albo ulicą, albo uciekałam gdzieś w osiedla, gdzie uliczki były ładnie uklepane.
Niekiedy jednak mogłam sobie poćwiczyć równowagę i umiejętność wychodzenia z poślizgów :D
Pozdrawiam,
Paulina.