Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi paulina91 z miasteczka Lublin. Mam przejechane 31899.54 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.64 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 165567 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy paulina91.bikestats.pl
  • DST 45.72km
  • Czas 02:05
  • VAVG 21.95km/h
  • VMAX 41.76km/h
  • Kalorie 437kcal
  • Podjazdy 273m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Taką właśnie jesień uwielbiam <3

Wtorek, 20 października 2020 · dodano: 20.10.2020 | Komentarze 0

Cóż za wspaniały dzień. Tak, właśnie taką jesień kocham. Słoneczną i "pomarańczową". Czekam tylko aż gruntówki jeszcze bardziej się osuszą i ruszę przełajem w pola. Już dzisiaj jak patrzyłam po "główniejszych szutrach" to jest fajnie. Za dwa dni już spokojnie będę mogła w końcu przewietrzyć Rometa.
Dzisiaj jednak dalej wymęczyłam Fuji, żeby po tygodniu przerwy się zbytnio nie rozleniwił :D Trochę nie miałam pomysłu na jazdę, więc w sumie jechałam i w trakcie myślałam sobie gdzie tu skręcić. Kilka dróg chciałam też sprawdzić, ale kończył się asfalt i zaczynał szuter. I to jest drugi powód dla którego muszę wziąć przełaja :D
W ogóle co to za jakaś durna moda, robić drogi i chodnik łączyć ze ścieżką rowerową. Widać, że jest to robione na siłę. Miałam okazję jechać nowo wylanym asfaltem i niestety obok znajdowała się ścieżka rowerowa na chodniku. Widziałam, że było tam mnóstwo piachu, więc stwierdziłam, że skoro jest mały ruch to polecę sobie asfaltem. Kierowcy chyba rozumieli moją decyzję, bo wyprzedzali mnie bez żadnego ale. No niestety do czasu. Zawsze znajdzie się jeden "szeryf", któremu rowerzysta będzie przeszkadzał. Okazało się, że nie dość, że to jakiś przejezdny to jeszcze młody chłopak. Krzyknął mi przez okno, żebym jechała ścieżką. To mu tylko pomachałam. No luudzie. Żeby jeszcze ona było oczyszczona z tej piaskownicy i żeby jeździł tam samochód za samochodem. A tam nikogo nie było.
Drugim niemiłym incydentem, który niestety miałam okazję zobaczyć, była zabawa trzech młodych kotków jeszcze żyjącym ptakiem. Co kocham koty, tak ich w tym momencie zaczęłam nienawidzić. Nie wiedziałam, czy mam się zatrzymać, ale jeden z nich schwytał go w pyszczek i uciekł. Wtedy zobaczyłam, że będzie "już po ptoku".

Nareszcie sucho

Pozdrawiam,
Paulina.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!