Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi paulina91 z miasteczka Lublin. Mam przejechane 31899.54 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.64 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 165567 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy paulina91.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2020

Dystans całkowity:1123.45 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:51:30
Średnia prędkość:21.81 km/h
Maksymalna prędkość:64.08 km/h
Suma podjazdów:6250 m
Suma kalorii:11523 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:56.17 km i 2h 34m
Więcej statystyk
  • DST 37.37km
  • Czas 01:50
  • VAVG 20.38km/h
  • VMAX 34.56km/h
  • Kalorie 401kcal
  • Podjazdy 154m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jedni mówią, że to jesień, drudzy, że zglinizna

Czwartek, 15 października 2020 · dodano: 15.10.2020 | Komentarze 0

Jak w tytule. Gdzie się podziała ta piękna złota jesień. Cały czas pada, chłodno i wieje. Jako, że Fuji nadal w SPA, to dalej krążę sobie B'twinem po okolicy. Nie jest już to co się jeździło niedawno, ale przynajmniej coś się człowiek rusza. Wolę to, niż siedzenie na chomiku.
Po wczorajszej jeździe wyczyściłam w końcu swój napęd, więc dzisiaj działał jak ta lala :D

Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 37.26km
  • Czas 01:51
  • VAVG 20.14km/h
  • VMAX 38.52km/h
  • Kalorie 433kcal
  • Podjazdy 169m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fuji w SPA, B'twin w akcji :)

Środa, 14 października 2020 · dodano: 14.10.2020 | Komentarze 0

Mój ukochany rower oddałam na "rowerowe SPA" czyli generalny przegląd i wymienienie wszystkiego co tylko się da. Już Fuji zasłużył na to. Nawet dobrze się złożyło, bo w tym tygodniu ma być beznadziejna pogoda. Wyciągnęłam więc swojego wysłużonego B'twina i w drogę. Oczywiście zapomniałam, że skoro stał on tyle w piwnicy to łańcuch miał prawo zardzewieć. Jak tylko ruszyłam usłyszałam, że to chyba nie będzie przyjemna jazda dla ucha. Rower rzęził masakrycznie głośno. No ale jako, że się ustawiłam z Mario, nie chciałam już wracać do domu. Przez te 37 km jechałam tak, jakbym miała stuletni rower :D Dobrze, że przynajmniej człowiek ma w razie potrzeby drugi rower, bo inaczej byłabym uziemiona przez tydzień w domu. Mimo mocnego  wiatru i przelotnego deszczu cieszę się, że chociaż trochę mogę wyjść i się przejechać.



Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 134.03km
  • Czas 05:37
  • VAVG 23.86km/h
  • VMAX 64.08km/h
  • Kalorie 1213kcal
  • Podjazdy 691m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Kazik z Mario i Zlatanem :D

Sobota, 10 października 2020 · dodano: 10.10.2020 | Komentarze 0

Piękna sobota zatem trzeba było ją wykorzystać. Jako, że w tym roku nie byłam jeszcze w Kazimierzu Dolnym (o dziwo!) to wpadłam na pomysł, żeby w końcu tam pojechać. Zorganizowałam ustawkę na tą wspólną wycieczkę. Skusiły się tylko dwie osoby: Mario i Pawełek (tak zwany Zlatan, jako, że jest podobny do Zlatana Ibrahimovica :D). Do Kazimierza mieliśmy z wiatrem, więc polecieliśmy dość żwawo i raz dwa byliśmy na miejscu. Tam zjedliśmy pizzę. Na rynku jak zwykle cyganki chodzą i naciągają ludzi na wróżby. Niestety jednego takiego młodego chłopaka złapały, aż Pawełek krzyknął do niego, czy mu nie szkoda pieniędzy, bo co rusz wyciągał portfel i dawał im jakiś "papierek".
Jechało się bardzo dobrze i wesoło. Nawet na powrocie nie zwracałam uwagi na wiatr, który nam wiał w twarz :D
Zdjęcie ze Zlatanem :D
Pawełek na przejeździe


Pozdrawiam,
Paulina.





  • DST 37.87km
  • Czas 01:44
  • VAVG 21.85km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Kalorie 373kcal
  • Podjazdy 172m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Umyć rower :D

Piątek, 9 października 2020 · dodano: 09.10.2020 | Komentarze 0

Ostatnio znajomi dokuczali mi, że ciągle mam brudny rower :D Ogólnie wychodzę z założenia, że rower ma jeździć, a nie wyglądać. Jednak stwierdziłam, że jeżeli nikogo nie będzie na myjni to przepłuczę go trochę. Pojechałam zatem pierwsze zrobić krótką rundkę, a potem wpadłam na akurat wolne stanowisko. Dwie minutki i rower wyglądał jak nowy ;D
Pogoda na szczęście dopisuje. Wprawdzie jest już chłodno ale też świeci słoneczko. Przynajmniej wiadomo, jak się ubrać.




Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 78.15km
  • Czas 03:24
  • VAVG 22.99km/h
  • VMAX 42.12km/h
  • Kalorie 750kcal
  • Podjazdy 431m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

To tu, to tam...

Środa, 7 października 2020 · dodano: 07.10.2020 | Komentarze 0

Niestety wczorajsza pogoda nie utrzymała się. Szaro, buro i ponuro. Na dodatek za cienko się ubrałam, więc wróciłam trochę zmarznięta. Pokręciłam się jak zwykle koło Nałęczowa, w sumie bez jakiegoś konkretnego celu. Wiało dość mocno, ale do tego już dawno zdążyłam się przyzwyczaić.

Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 60.35km
  • Czas 02:39
  • VAVG 22.77km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Kalorie 591kcal
  • Podjazdy 367m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Miłe spotkanie przy flakach :)

Wtorek, 6 października 2020 · dodano: 06.10.2020 | Komentarze 0

Wczoraj z Mario wpadliśmy na pomysł, żeby pojechać na flaki do Piask. Był to wspaniały pomysł, zwłaszcza, że po nocnych burzach i ulewach miało zaświecić słońce. I tak się właśnie stało. Pogoda dopisała. Dojechaliśmy na miejsce bardzo szybko. Okazało się w sumie, że pod wiatr jechaliśmy szybciej niż z wiatrem. A to pewnie dla tego, że na powrocie się rozleniwiliśmy i to jeszcze z pełnymi brzuchami. Gdy już zjedliśmy i mieliśmy się zbierać, przyjechała Kasia z Adamem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie przyjechali oni do Piask z Chełma :D Aż nie mogłam uwierzyć w to jaki to jest świat mały. Uwielbiam takie miłe spotkania.

Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 48.69km
  • Czas 01:57
  • VAVG 24.97km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Kalorie 460kcal
  • Podjazdy 201m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do paczkomatu #enjoythedistance :)

Poniedziałek, 5 października 2020 · dodano: 05.10.2020 | Komentarze 0

Po trzech latach jeżdżenia, odkryłam dzisiaj bardzo ważną rzecz :D Żeby szybciej jeździć, trzeba kręcić pedałami. A im się szybciej kręci tym się coraz szybciej jedzie ;D Genialne!
Mimo, że licznik kadencji mam już od dawna, nigdy nie zwracałam uwagę na to jak i jak szybko zasuwam nogami. Po ostatniej jeździe, stwierdziliśmy z Piotrkiem, że pół drogi praktycznie nie kręcę. Postanowiłam dzisiaj sprawdzić, jakby to wyglądało, gdyby moja kadencja z ok 70 wzrosła do powyżej 80. Co prawda nieźle się zmachałam, ale to przyniosło pozytywny skutek. Moja średnia wzrosła i to tak zdecydowanie :D Nie żebym się nią zbytnio przejmowała, ale może od czasu do czasu wypadałoby się zmęczyć :D Po drodze wstąpiłam do paczkomatu. Powoli przygotowuję się do coraz chłodniejszych dni.
Paczka z Rogelli.

Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 4.89km
  • Czas 00:15
  • VAVG 19.56km/h
  • VMAX 29.88km/h
  • Kalorie 56kcal
  • Podjazdy 24m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z PKP

Sobota, 3 października 2020 · dodano: 03.10.2020 | Komentarze 0

Powrót z PKP.




  • DST 103.10km
  • Czas 04:15
  • VAVG 24.26km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Kalorie 982kcal
  • Podjazdy 508m
  • Sprzęt Fuji Transonic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Październikowe Grand Fondo :D

Sobota, 3 października 2020 · dodano: 03.10.2020 | Komentarze 0

Żegnaj deszczu ;D Na szczęście weekend jest dość ciepły i słoneczny. Oczywiście trzeba było wykorzystać tą okazję i przejechać jakiś dłuższy dystans. Padło na setkę z Bartem i Renatką:D Wprawdzie plany były zupełnie inne, ale wiatr skutecznie nam je pokrzyżował. Mieliśmy pojechać do Jeziorzan i z powrotem. Pierwszą część trasy zrealizowaliśmy w 100%. Polecieliśmy tam z wiatrem, żeby spotkać się z Radzikiem, który już na nas czekał. Wiało masakrycznie mocno. Z Jeziorzan jechaliśmy w czwórkę do Saren. Tam przyszedł czas rozstania z Radzikiem i nawrotu do domu. I tu pojawił się pewien problem ;D Jak teraz wrócić? Skoro tak cudownie się jechało, praktycznie bez pedałowania, to co będzie się działo, jak będzie wiało w twarz. No to wpadliśmy na genialny pomysł. Pojechaliśmy dalej z wiatrem do Dęblina na pociąg. Ja już miałam setkę zrobioną, więc od razu poszłam na peron, a Bart z Renatką dokręcali :)
Myśleliśmy, że ta wycieczka będzie do wieczora, a już o 16 byliśmy w domu. Wszyscy szczęśliwi i zadowoleni wróciliśmy do domu. Praktycznie wcale nie odczułam tego dystansu :D Takie wycieczki mi się najbardziej podobają.


Pozdrawiam,
Paulina.




  • DST 20.34km
  • Czas 01:01
  • VAVG 20.01km/h
  • VMAX 29.88km/h
  • Kalorie 229kcal
  • Podjazdy 78m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czasami człowiek musi, inaczej się udusi...

Czwartek, 1 października 2020 · dodano: 01.10.2020 | Komentarze 0

Pada. Ciągle pada. Już trzeci dzień non stop. Nie mogłam wytrzymać, wyciągnęłam swój niezawodny rower z błotnikami i wio. Wystarczyła tylko godzina. Niestety musiałam się już poubierać w grubsze rzeczy, bo i temperatura zdecydowanie spadła. Pojechałam na ranczo wypić sobie kawę i z powrotem do domu. Niestety złapał mnie dość konkretny deszcz. Jednak jak już dojechałam do domu, przestało padać, a wręcz słońce nieśmiało przebija się przez chmury. O.o

Pozdrawiam,
Paulina.